Rozdział 238
Simone płakała przez nieznany okres czasu, zanim wstała, żeby się odświeżyć. Weszła do salonu i swobodnie podniosła lalkę z szafki. Otwierając tył lalki, wyjęła z niej starożytny klucz.
Jej pan dał jej ten klucz przed śmiercią, mówiąc, że pewnego dnia będzie go potrzebowała. Prawdopodobnie, oprócz pieczęci, duet wspomniał wcześniej, że ten klucz był niezbędny, aby uzyskać dostęp do tego, co zostawił jej pan.
Stowarzyszenie geomancji miało specjalny magazyn dla mistycznych narzędzi, antyków i innych przedmiotów dla mistrzów geomancji lub bogatych elit. Każda szafa magazynowa wymagała określonej metody otwierania. Każdy, kto próbował otworzyć ją siłą lub sprytnie, narażał się na reakcję ze strony starożytnej formacji poza magazynem.