Rozdział 281
Po wyrażeniu zgody przez Simone, twarz mężczyzny rozjaśniła się uśmiechem. „Dziękuję! Proszę, weź tę pieczęć i zachowaj ją w bezpiecznym miejscu”.
Simone odcisnęła swój oddech na pieczęci, ostrożnie umieszczając ją w haftowanej sakiewce zawiązanej wokół talii.
Następnie przedstawiła siebie i swoich towarzyszy: „Jestem Simone, to Aaron, a tutaj jest Leon. Czy mogę zapytać o twoje imię?”