Rozdział 285
Bailey emanował elegancją, a w kącikach jego ust igrał subtelny uśmiech. „Mój mistrz jest wirtuozem gry na harfie, szachach, kaligrafii i malarstwa. Jestem jego uczniem od młodości”.
Simone skinęła głową, „Rozumiem. Twoje umiejętności geomantyczne muszą być bardzo zaawansowane. Nie potrafię dostrzec niczego na podstawie rysów twojej twarzy, co sugeruje, że twoje umiejętności przewyższają moje”.
Chociaż go testowała, jej słowa były w większości prawdziwe. Jego rysy twarzy nie wydawały się ukryte, ale nie mogła ich dostrzec. Potrafiła dostrzec tylko kilka podstawowych rzeczy. W przypadku najważniejszych aspektów nie widziała niczego, co wskazywało, że jego umiejętności były prawdopodobnie lepsze od jej.