Rozdział 455 Wyślij ją do domu
Słysząc jego obawy, Scarlet poczuła dreszcz ciepła i przyjemności przechodzący przez nią. Po tym, co się dzisiaj wydarzyło, uśmiechnęła się po raz pierwszy.
Miała wrażenie, że Lenny nigdy nie odszedł daleko, jakby był z nią przez cały czas. Pokonał ich dystans prostym telefonem.
„Czuję się dobrze. Policja dotarła na czas i mnie uratowała. Czuję się po prostu źle i mam zawroty głowy, jakbym miała wymiotować. Nadal jestem trochę przestraszona i roztrzęsiona”.