Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1101 Dzień, w którym się pobraliśmy
  2. Rozdział 1102 Lubię Cię
  3. Rozdział 1103 Nie jestem nią
  4. Rozdział 1104 Jeszcze jeden krok
  5. Rozdział 1105 Uspokajanie gniewu
  6. Rozdział 1106 Zniknięcie Marlona
  7. Rozdział 1107 Nowe życie
  8. Rozdział 1108 Fundacja Charytatywna
  9. Rozdział 1109 Pan Deleon
  10. Rozdział 1110 Czy nadal ją kochasz?
  11. Rozdział 1111 Nie ma znaczenia, czy nadal ją kocham, czy nie
  12. Rozdział 1112 Zdradzony
  13. Rozdział 1113 Niewidomy człowiek
  14. Rozdział 1114 Bezlitosny
  15. Rozdział 1115 Jesteś potworem
  16. Rozdział 1116 Chodź ze mną do domu
  17. Rozdział 1117 Nie z wyboru
  18. Rozdział 1118 Ulewny deszcz
  19. Rozdział 1119 Nocleg
  20. Rozdział 1120 Nagły rzut oka
  21. Rozdział 1121 Stosowanie leków
  22. Rozdział 1122 Zachowujesz się tak, jakbyś mógł widzieć
  23. Rozdział 1123 Historia Marlona
  24. Rozdział 1124 Ten sam błąd
  25. Rozdział 1125 Wyprowadzka
  26. Rozdział 1126 W ogniu
  27. Rozdział 1127 Podpalenie
  28. Rozdział 1128 Ten, który wzniecił pożar
  29. Rozdział 1129 Czy uważasz, że jestem okrutny?
  30. Rozdział 1130 Ślub
  31. Rozdział 1131 Całe życie żalu
  32. Rozdział 1132 Kim jest Marlon
  33. Rozdział 1133 Kościół
  34. Rozdział 1134 Słodkie powietrze
  35. Rozdział 1135 Podróż w głąb wspomnień
  36. Rozdział 1136 Miłość nie jest przestępstwem
  37. Rozdział 1137 Wejście ślubne
  38. Rozdział 1138 Ślub
  39. Rozdział 1139 Pierwsze zdjęcie
  40. Rozdział 1140 Miał szczęście, że cię poznał
  41. Rozdział 1141 Akceptacja
  42. Rozdział 1142 Walka z mężczyzną z tatuażem
  43. Rozdział 1143 Ratowanie Marlona
  44. Rozdział 1144 Nie z tego samego świata
  45. Rozdział 1145 Spowiedź
  46. Rozdział 1146 Wycie
  47. Rozdział 1147 Podążaj za wilkiem alfa
  48. Rozdział 1148 Uwodzenie winogron
  49. Rozdział 1149 Ferdynand
  50. Rozdział 1150 Lubię Cię

Rozdział 7 Przymusowa aborcja

Teraz Scarlet nie miała nikogo, na kim mogłaby polegać. Była tylko dziewiętnastoletnią studentką.

Kyra planowała udawać, że jest miła dla Scarlet, aby ta posłusznie podpisała papiery. Nie spodziewała się jednak, że Scarlet będzie tak uparta i niewdzięczna.

Wściekła, jedną ręką ścisnęła Scarlet za szczękę, a drugą wskazała na kontrakt, zmuszając ją do podpisania go.

Scarlet spojrzała na Nolana siedzącego naprzeciwko niej.

Był jej biologicznym ojcem. Ale nie obchodziło go, że Kyra ją fizycznie atakowała, po prostu siedział i patrzył z obojętnym wyrazem twarzy.

Chociaż Scarlet przyzwyczaiła się do chłodu, jaki Nolan okazywał jej, nadal czuła się załamana.

Zmusili ją do podpisania umowy, a nawet jej ostemplowania.

Prawda jest taka, że Scarlet mogła dać im wszystko bez walki, ale oni wybrali bycie dla niej okrutnymi, co tylko świadczy o tym, jakimi byli ludźmi.

Nolan nie zasługiwał na to, by być ojcem. Te trzy osoby nie miały w sobie ani krztyny człowieczeństwa.

Ale Scarlet była teraz bezsilna. Nawet gdyby miała ich pozwać, oni po prostu znaleźliby sposób, żeby ją uciszyć. Nie miała innego wyjścia, jak przyznać się do porażki.

„Czy mogę już iść?”

Scarlet wstała, wyprostowała plecy i zacisnęła pięści. Położyła nacisk na swoje słowa, odmawiając skulenia się przed tymi okropnymi ludźmi.

„Jesteś taka jak twoja matka. Ta suka mogłaby nam oszczędzić mnóstwa kłopotów, gdyby po prostu zgodziła się na rozwód z twoim ojcem, kiedy pierwszy raz o to poprosił. Dlaczego musiała być taka uparta? Co za głupia pizda!” przeklęła Kyra.

Słysząc obelgi kierowane pod adresem jej zmarłej matki, Scarlet poczuła się, jakby ktoś ugodził ją nożem w serce.

Przysięgła sobie, że pewnego dnia będzie szukać zemsty. Za swoją zmarłą matkę, za zaginionego brata i za cały ból, którego doświadczyła przez lata z powodu tych trzech osób.

Pewnego dnia ona będzie się śmiała ostatnia. Teraz była zbyt słaba i nie miała żadnego wsparcia. Musiała ciężko pracować i najpierw zbudować sobie życie.

Nie czekając na ich odpowiedź, Scarlet odwróciła się, by odejść, ale Colleen stanęła jej na drodze i zatrzymała ją.

„Czego jeszcze ode mnie chcesz?”

Scarlet zmarszczyła brwi. Już dostali jej pieniądze. Czego jeszcze mogli chcieć?

Colleen rzuciła okiem na brzuch Scarlet, co sprawiło, że Scarlet poczuła się trochę nieswojo.

Czując , jak serce podskakuje jej do gardła, Scarlet odruchowo położyła ręce na brzuchu.

„Lenny był za granicą odkąd się pobraliście. Jak zaszłaś w ciążę? Jesteś naprawdę kimś. Nie mogę uwierzyć, że masz czelność umawiać się z innym facetem. Co jeśli rodzina Fosterów dowie się, że zdradziłaś Lenny'ego? Jeśli nie chcesz mieć do czynienia z tym draniem, możemy pomóc ci się tego pozbyć. Rodzina Fosterów nie musi o tym wiedzieć”.

„Skąd wiesz…” zaczęła nerwowo Scarlet.

Właśnie dowiedziała się o ciąży i nikomu nie powiedziała. Skąd Colleen mogła o tym wiedzieć?

Scarlet wiedziała, dlaczego jej rodzina odeszła

zadzwonić, żeby jej pomóc. Wierzyli, że była niewierna, gdy była żoną Lenny'ego. Gdyby rodzina Fosterów dowiedziała się, że zaszła w ciążę z dzieckiem innego mężczyzny, gdy była jeszcze żoną Lenny'ego, z pewnością zabraliby wszystko, co Lenny jej dał w ramach ugody rozwodowej. Oznaczało to, że rodzina Brownów skończyłaby z niczym.

Nolan, Kyra i Colleen zaczęli zbliżać się do Scarlet. Krążyli wokół niej jak rekiny, które wyczuły krew w wodzie.

„Ty... Nie bądź lekkomyślna. To dziecko... To dziecko należy do Lenny'ego, okej? Nie waż się mnie dotykać, bo Lenny cię nie puści!”

Colleen prychnęła: „Jesteś okropną kłamczuchą, Scarlet. Ty i Lenny spotkaliście się tylko dwa razy. Pierwszy raz , kiedy się pobraliście, a drugi i ostatni raz, kiedy się rozwiedliście. Jesteś w ciąży od trzech miesięcy. Trzy miesiące temu byłaś w domu, a on za granicą. To dziecko nie może być jego”.

„Weźmy ją i zabierzmy do szpitala na aborcję. Musimy się zająć tą sprawą dzisiaj” – rozkazała Kyra.

Obawiali się, że Scarlet będzie stawiać opór, więc przygotowali wcześniej środek znieczulający i od razu podali jej zastrzyk w ramię.

Nie udało im się wstrzyknąć jej każdej kropli, bo Scarlet zaciekle się opierała, ale udało im się wstrzyknąć wystarczająco dużo, by ją osłabić.

Następnie zabrali ją do szpitala.

Scarlet poczuła osłabienie po znieczuleniu, które podała jej rodzina, ale była na tyle przytomna, by wiedzieć, że została wniesiona na salę operacyjną. Chciała się opierać, ale była zbyt słaba, by cokolwiek zrobić. Mogła tylko patrzeć z przerażeniem, jak lekarz rozkłada jej nogi. Z miejsca, w którym leżała, widziała błyszczące, stalowe skalpele i inne narzędzia chirurgiczne.

„Nie. Proszę. Nie chcę robić aborcji. Proszę, nie...” Płakała i błagała o litość.

Nie zdecydowała, czy dokona aborcji. Szczerze mówiąc, myślała o pozbyciu się dziecka. Ale to zdecydowanie nie był właściwy moment i w tej chwili nie chciała stracić dziecka wbrew swojej woli.

Chciała przestać się zmagać i pogodzić się ze swoim losem.

Leżąc na zimnym stole operacyjnym, była przerażona na śmierć.

Nie. Nie mogła pozwolić im zabić swojego dziecka. Jej dziecko było niewinne.

Nie miała rodziny na tym świecie. Była bardzo samotna. Jej dziecko było jej szansą na założenie własnej rodziny.

Gdyby nie ostatnia wola matki, Scarlet nie byłaby w stanie wytrwać.

Chciała chronić to dziecko, tak jak matka chroniła ją przez całe życie.

Pielęgniarka powiedziała jej, że w trzech procentach przypadków środki antykoncepcyjne zawodzą. To była bardzo mała szansa, a mimo to zaszła w ciążę. Scarlet mogła jedynie przypuszczać, że to dziecko było jej przeznaczone.

Musiała zatrzymać swoje dziecko, urodzić je i wychować.

Nawet bez Lenny'ego Scarlet wierzyła, że jeśli tylko obdarzy swoje dziecko wystarczającą ilością miłości i troski, wszystko będzie dobrze.

تم النسخ بنجاح!