Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201
  2. Rozdział 202
  3. Rozdział 203
  4. Rozdział 204
  5. Rozdział 205
  6. Rozdział 206
  7. Rozdział 207
  8. Rozdział 208
  9. Rozdział 209
  10. Rozdział 210
  11. Rozdział 211
  12. Rozdział 212
  13. Rozdział 213
  14. Rozdział 214
  15. Rozdział 215
  16. Rozdział 216
  17. Rozdział 217
  18. Rozdział 218
  19. Rozdział 219
  20. Rozdział 220
  21. Rozdział 221
  22. Rozdział 222
  23. Rozdział 223
  24. Rozdział 224
  25. Rozdział 225
  26. Rozdział 226
  27. Rozdział 227
  28. Rozdział 228
  29. Rozdział 229
  30. Rozdział 230
  31. Rozdział 231
  32. Rozdział 232
  33. Rozdział 233
  34. Rozdział 234
  35. Rozdział 235
  36. Rozdział 236
  37. Rozdział 237
  38. Rozdział 238
  39. Rozdział 239
  40. Rozdział 240
  41. Rozdział 241
  42. Rozdział 242
  43. Rozdział 243
  44. Rozdział 244
  45. Rozdział 245
  46. Rozdział 246
  47. Rozdział 247
  48. Rozdział 248
  49. Rozdział 249
  50. Rozdział 250

Rozdział 197

„Ale... gdybyś miał zostać zabity, to kto poprowadziłby nas do nowej ery?” Głos za mną przemówił, a ja odwróciłam się na pięcie, by do niego przemówić, jednak byłam zszokowana, gdy zobaczyłam, jak wiele osób obserwowało moje wymiotujące słowa. Musiało być ponad sto osób czekających w oczekiwaniu na moją odpowiedź.

Poczułem, jak gula w gardle formuje się, a myśl o powrocie do świata przeszyła mnie z pełną siłą. Serce zaczęło mi walić w piersi, a moje oczy przeskakiwały po każdej osobie. Poczułem, jak moje kończyny zaczynają się trząść, ale te reakcje mojego ciała po prostu unieważniły każde słowo, które przed chwilą powiedziałem, więc zanim mogłem spanikować bardziej niż już byłem, zacisnąłem pięści i wziąłem głęboki oddech, wiedziałem, że nie mogę teraz tego stracić. Zwłaszcza nie przed wszystkimi tutaj.

„Nie jestem przywódcą. Chcę tylko, aby ludzie, na których mi zależy, byli bezpieczni... Nie zamierzam siedzieć i pozwalać innym ludziom walczyć w bitwie, którą ja spowodowałem. Król Josh musi zrozumieć , że może odebrać nam wszelkie prawa, ale nie może powstrzymać nas od walki o ich odzyskanie”. Usłyszałem pomruki i skinienia głową na znak zgody. „Król nie jest niezniszczalny, ma takie same słabości jak my. Strzeliłem do niego i krwawił, krwawił tą samą krwistą krwią, która płynie głęboko w naszych żyłach. Chociaż jego wytrzymałość jest niesamowicie wysoka, w końcu i tak się męczy, dokładnie tak samo jak my, gdy się wysilamy...” Po raz pierwszy pomyślałem o swoich słowach. Udało mi się powstrzymać wymiotowanie słowami i pozwolić, by złość lekko mnie przyćmiła. Wspominając dzień, w którym król bezlitośnie mnie spalił. Podniosłem ramię, a kciuk potarł dużą bliznę na przedramieniu, a pięść zacisnęłam ponownie, zanim spojrzałem z powrotem na ludzi przede mną.

تم النسخ بنجاح!