Rozdział 427
Dylan POV
Moje ostrze bez trudu przecięło łapę wilkołaka, który zamierzał wyrządzić mi poważne szkody, a z jego ust wydobył się ryk bólu.
Natychmiast poczułem, jak krew kapie na mnie z rany, którą stworzyłem u wilka, i prawie wydostałem się spod niego. Musiałem znaleźć inną broń.