Rozdział 221
Próbowałem wczuć się w moment, wyobrażając sobie Terry'ego mówiącego mi coś takiego. Łagodność w oczach Juliana powstrzymała mnie przed zbytnim pogrążeniem się w fantazji.
Odchrząknęłam. „Czy trendy współczesnej mody nie wydają ci się męczące? Nie wspominając o marnotrawstwie. Dlaczego miałabym wyrzucać idealnie dobrą sukienkę tylko dlatego, że już ją kiedyś założyłam?”
„Suknia kobiety dodaje jej urody. Nie włożyłbyś róży do papierowego wazonu”.