Rozdział 252
Wciągnąłem powietrze nosem, ale nie pozwoliłem łzom płynąć. Pod koniec listy Nathana byłem jedyną osobą, która nie otrzymała żadnego wsparcia. Sierociniec, który wspierałem, nie otrzymał żadnych darowizn z dzisiejszego wieczoru, pomimo moich starań.
W ciągu swojego dziesięciominutowego wystąpienia Jane zniweczyła godziny moich wysiłków.
Od czasu mojego powrotu na salę balową ludzie zaczęli mnie obrażać, ale teraz zaczęły się też szepty.