Rozdział 262
Podczas lekcji samoobrony psychicznej Julian próbował mi powiedzieć, jak najlepiej uniknąć odpowiedzi na natarczywe pytania Terry'ego.
„On cię podjudzi” – powiedział Julian. „Musisz po prostu zachować zimną krew. Jeśli wszystko inne zawiedzie, po prostu nie mów ani słowa. Nie może przekręcić twoich słów, jeśli nie dasz mu żadnych okazji do przekręcenia”.
W miarę trwania lekcji, zaczęłam zauważać, że coś jest nie tak z Julianem. Nie uśmiechał się już tak często jak wcześniej. Często widać było linię dzielącą jego brwi.