Rozdział 332
Lekarz zmarszczył brwi jeszcze bardziej. „I powiedziano mi, że objawy pojawiły się szybko. Nie potrafię tego pojąć. Wydaje się, że nie było żadnej przyczyny tej reakcji. Ale to niemożliwe”.
Nawet lekarz był zdezorientowany, wysyłając wąsy zmartwień wystrzeliwujące we wszystkich kierunkach wewnątrz mnie. Lekarz miał mieć wszystko pod kontrolą. On był profesjonalistą.
„Muszę wykonać kilka badań” – powiedział lekarz. „Na razie pobiorę trochę krwi i dam jej tyle leków, ile będę mógł. Ale być może będziemy musieli zabrać ją do szpitala”.