Rozdział 394
Spotkałem się z Nicholasem w tej samej siłowni, w której odbywaliśmy trening samoobrony. Znów ją opróżnił, tym razem, żebyśmy mogli poćwiczyć walkę.
„Teraz, gdy masz siłę Miracle, która ci pomoże, nie musisz polegać na tych samych taktykach samoobrony, co wcześniej. Oczywiście, one nadal ci pomogą, ale teraz nie jesteś w aż tak niekorzystnej sytuacji”.
Kiwnęłam głową, kontynuując rozciąganie. Nicholas nalegał. Minęło kilka dni od mojego zniknięcia, ale nadal martwił się, że za bardzo naciągnęłam mięśnie. Potem byłam obolała przez cały dzień.