Rozdział 406
Po pewnym czasie zacząłem podejrzewać, że po prostu próbował mnie rozśmieszyć. Może uspokojenie mnie było częścią jego pomocy?
Nie wiedziałem. Pod koniec wizyty Juliana nie miałem żadnych błędnych przekonań, że będę lepszym aktorem, ale przynajmniej czułem się lepiej, wiedząc, że Julian będzie tam, aby mnie wesprzeć i rozśmieszyć.
Później tego popołudnia kandydaci zostali wezwani do sali balowej, aby rozpocząć próby do pokazu. Natychmiast znalazłem Veronicę, która wydawała się całkowicie obojętna obok Susie, która wydawała się tak zdenerwowana, że zaraz miała się trząść ze strachu. Jej oczy wciąż biegały dookoła. Złączyła dłonie.