Rozdział 408
Następnego ranka Julian pojawił się w moich drzwiach. Dopiero co przebrałam się z piżamy. Elva wciąż była w swojej.
„Chcę odprowadzić cię na śniadanie” – powiedział.
Mrugnęłam. „Śniadanie?” Zazwyczaj rodzina królewska unikała śniadań i lunchów z kandydatkami, chyba że odbywało się jakieś wydarzenie. Posiłki były zazwyczaj całkowicie nieformalne. Dawały dziewczynom chwilę na rozpuszczenie się i poznanie się bez konieczności bycia na topie, aby zaimponować komukolwiek.