Rozdział 415
Podczas kolejnej próby Susie wciąż nie opuszczała swojego pokoju. Kiedy ją odwiedziłem, nie wstała nawet z łóżka. Pozostawała niepocieszona, ciągle płakała i była zamyślona. Mocno ją objąłem, powiedziałem, że jest moją drogą przyjaciółką i że będę nią tam bez względu na wszystko, a potem wyszedłem z pokoju.
Teraz podszedłem prosto do Bridget. Nie obchodziło mnie, że była otoczona przez Olivię i Lillianę i pogrążona w głębokiej rozmowie. Podszedłem do niej i przerwałem ich rozmowę, mówiąc: „Susie i ja zamieniamy się rolami”.
Bridget zmarszczyła brwi na mój widok. „Nie jestem tym zachwycona, chcę, żebyś o tym wiedział. Rola Susie była dla niej idealna, tak jak twoja rola była idealna dla ciebie”.