Rozdział 466
Nagle znalazłem się między dwoma bardzo poirytowanymi Alfami.
Nicholas warczał, ramiona miał proste, wzrost wysoki i imponujący. Julian pasował do tej onieśmielającej postawy. Był nieco mniejszy w budowie w porównaniu do brata, ale nadal był wysoki i silny.
Przypuszczałem, że będę miał więcej szczęścia, próbując uspokoić Juliana, ponieważ to on jest bardziej świadomy tego, co się tu wydarzyło. Julian i ja nie uprawialiśmy seksu w toalecie samolotu ani niczego innego, co mógłby pomyśleć Nicholas. Nasza interakcja była całkowicie niewinna.