Rozdział 531
Nicholas, Julian i ja poszliśmy do podstawy schodów. Tam staliśmy spokojnie, rozglądając się dookoła, czekając, aż wszyscy służący w zasięgu wzroku pójdą gdzie indziej, aby zająć się swoimi obowiązkami. Następnie, ponieważ Julian był najodważniejszy i pierwszy z nas, przemknęliśmy przez drzwi dla służby do kwater dla służby.
W przeciwieństwie do głównego budynku, kwatery dla służby nie były tak jaskrawo udekorowane. Chociaż ściany były pomalowane i czyste, nie było na nich żadnych obrazów ani dekoracji. Kwatera była po prostu długim, pustym korytarzem z drzwiami po obu stronach, z doniczkową rośliną na samym końcu.
Moje nerwy swędziały. Gdyby ktoś wszedł na ten korytarz, zobaczyłby nas od razu. Musiał być szybki i ostrożny.