Rozdział 618
Usta Nicholasa były miękkie. Jego dotyk był lekki, ledwie widoczny, gdy trzymał moją twarz tak blisko swojej.
Początkowo nie zarejestrowałem dźwięku otwieranych drzwi, tak bardzo pochłonięty mężczyzną przede mną. Dopiero gdy otworzyłem oczy i zobaczyłem przechodzącą obok postać, przestraszyłem się i obudziłem.
To była dziewczyna, której nie rozpoznałem, ubrana w za dużą bluzę z kapturem i szorty. Miała bezprzewodowe słuchawki na uszach, a muzyka leciała na cały regulator. Musiała być nową współlokatorką, bo drzwi do mojej starej sypialni były otwarte.