Rozdział 1068 Zasiej nasiona wątpliwości
Szok Loraine był widoczny, jej cera straciła kolor, gdy spojrzała na Harolda zimnym wzrokiem. „Niemożliwe” – oświadczyła, jej głos był spokojny, mimo wewnętrznego zamieszania.
Więź, która ją łączyła z Marco, ukształtowana przez niezliczone chwile radości i smutku przeżyte wspólnie, była niezachwiana.
Jak Harold mógł sądzić, że tak łatwo zdoła zasiać ziarno wątpliwości?