Rozdział 1084 Ghosthand
Ponownie
Loraine zawahała się chwilę, zanim zapytała Marca: „Czy tam jest syn Ghosthanda?”
Marco podążył za jej wzrokiem do cichego punktu napraw, gdzie samotnie siedział ponury młody mężczyzna. Nie witał potencjalnych klientów ani nie starał się sprawiać wrażenia osoby przystępnej, jego twarz była tak zimna, że niemal wydawała się pozbawiona życia.