Rozdział 590 Wolny od rodziny Bryant
Marco nagle stanął przed Loraine, pozostawiając ją na chwilę w osłupieniu.
Choć wciąż czuł wewnętrzny niepokój, nie pozwolił, by ktokolwiek krytykował Loraine.
Marina z kolei ściskała bolący nadgarstek, a jej oczy napełniły się łzami. „Marco, jak śmiesz mnie popychać!”