Rozdział 707 Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy
„Co masz na myśli?” zapytał ciekawie Rico.
Reynolds prychnął: „Pojechała na wieś, żeby się zabawić ze swoim byłym mężem, którego wyrzucono z rodziny. Pomyśl o tym, Rico. Odrzuciła sprawy firmy i pojechała na wieś, żeby zaspokoić własne pragnienia. Czy można powierzyć tę firmę komuś takiemu?”
Rico był bardzo zaskoczony tym nowym odkryciem i nie mógł powstrzymać się od pytania: „Jesteś tego pewien? Ale firma nie miała żadnych poważnych problemów. A to wydaje się być prywatną sprawą Loraine. Czy nie powinniśmy po prostu zająć się swoimi sprawami?”