Rozdział 771 Perswazja
Wyraz twarzy Aldo pozostał spokojny i opanowany, ale w jego głosie słychać było pewną stanowczość.
Cayson wpatrywał się w Aldo w szoku i niedowierzaniu. Próbował się uśmiechnąć, ale żałośnie mu to nie wyszło. „C-co powiedziałeś? Nie mogłem cię dosłyszeć” – zdołał wykrztusić po chwili ciszy.
Przez długi czas wierzył, że jest o stopień wyżej od Marco, ponieważ miał po swojej stronie rodzinę Torresów. Ale teraz wszystko się waliło. Aldo dał Marco zgodę na pobyt w domu rodziny Torresów. Caysonowi nigdy nie pozwolono tam spać.