Rozdział 892 Areszt domowy
Marco został zabrany z powrotem do swojego pokoju. Na zewnątrz stała linia ochroniarzy. Ochrona była ściślejsza niż ta, którą Clifford miał wokół Ariadny w Vagow, ściślejsza niż bęben.
Postawa Marca pomogła mu szybko się zaaklimatyzować; nie stawiał bezowocnego oporu.
Nie było sensu się złościć. Melvin chciał go kontrolować, nie pozwalając mu łatwo się wymknąć.