Rozdział 949 Przesłuchanie Vincenta
Loraine siedziała przy oknie kawiarni. W pomieszczeniu było jasno, ale w jej oczach wciąż widać było cień niepokoju.
Roztargnionymi ruchami mieszała kawę i spojrzała na ekran telefonu, zastanawiając się, czy zadzwonić ponownie.
Co się działo? Marco nigdy jej nie ignorował, bez względu na to, jak bardzo był zajęty.