Rozdział 471 Prosiłeś o to
„Jesteś taka śliczna!” Lara trzymała twarz Caleba i jego pijane oczy. W jej oczach widać było nutę obsesji.
Caleb był trochę zaskoczony. Nie spodziewał się, że Lara powie takie rzeczy. Dlatego w jego oczach pojawiła się mieszanka uczuć. Jego głęboki głos zabrzmiał w uszach Lary. Było oczywiste, że ją drażnił. „Więc powiedz mi, co dokładnie masz na myśli?”
Lara zamrugała oczami, usłyszawszy te słowa, i rzekła poważnie: „No dobrze, twoje brwi, oczy, nos, usta i wszystkie rysy twarzy!”