Rozdział 78 Rodzina
Shelly zagrała i wyciągnęła maszynę do kart. Zachichotała i powiedziała do Jennifer i kobiety w średnim wieku: „Panie, nie wyglądacie, jakbyście przyniosły dużo gotówki. Wszystko w porządku, mamy tu maszynę do kart”.
„Jesteś nierozsądny. Nie mam pieniędzy i nie będę za nie płacić. Nie chcę już tych rzeczy!” krzyknęła kobieta w średnim wieku i rzuciła torby, które trzymała w ręce, na ziemię. Kopnęła je również. Jedna z butelek alkoholu rozbiła się.
Lara wcale się nie zdenerwowała. „W porządku, jeśli nie zapłacisz. Ponieważ ukradłeś rzeczy z mojego sklepu, policja już tu jest. Będę musiała poprosić ich, żeby cię zabrali, żeby wymierzyć sprawiedliwość”.