Rozdział 295 Dlaczego nie nazywać go tatusiem
„ Tak! Ty też tam byłeś przez długi czas!” wtrącił Oliver.
„ To nie trwało tak długo! Przybiegłem w chwili, gdy twój tatuś rzucił mi spojrzenie śmierci!” zaprotestował Kingsley.
Arissa zaśmiała się z rozbawieniem. Następnie wzięła talerz owoców i przekąsek, po czym udała się do gabinetu.