Rozdział 234 Rzeź
Phillip rozejrzał się po scenie przed sobą. Ponad dwudziestu gangsterów zablokowało im drogę. „Panie Scott, panno Wilson, Jack próbuje uciec. Kelvin i ja powstrzymamy gangsterów. Proszę, schwytajcie go” – zaproponował.
Pomysł, aby Norah ścigała Jacka bez wsparcia, nie wchodził w grę, ponieważ troska Seana o jej bezpieczeństwo była najważniejsza. Phillip był pewien swojej zdolności do radzenia sobie z gangsterami z pomocą Kelvina.
„Jestem na pokładzie planu Phillipa. Ruszajmy, kochanie” – oświadczył Sean. Chwytając dłoń Norah, zręcznie przedzierał się przez gangsterów utrudniających im pościg za Jackiem.