Rozdział 239 Bezskuteczne prośby Jimeny
Wyraz zdziwienia przemknął przez rysy twarzy Phillipa na przesadne stwierdzenie Kelvina. Co do cholery?
„Nawet T zna historię miłosną przywódcy. Tylko ja pozostaję w ciemności. Wygląda na to, że wyprawa na misje mnie odizolowała” – kontynuował Kelvin, jego udawany smutek był widoczny.
Przez cały czas igły przebijały skórę Jimeny, przedłużając tortury.