Rozdział 1486
To Shannon zepchnęła Mary ze schodów. Ta podstępna, zdradziecka i okrutna kobieta zamordowała miłość jego życia. A on był tego zupełnie nieświadomy i trzymał mordercę przy sobie, rozpieszczał ją przez całe dwadzieścia lat!
Shannon zasługiwała na tysiąc śmierci. Ale czy Gregory nie był winny pomagania i podżegania wroga?
Gregory zacisnął zęby, jego spojrzenie wypełniło się głęboką nienawiścią, wwiercając się w bladą twarz Shannon. Wspomnienia pięknego oblicza Mary przeplatały się z bólem w jego sercu, prześladując go jak nieunikniony koszmar. Nieświadomie łza wymknęła mu się z kącika oka.