Rozdział 1668
„Rodzina? A ty?”
Declan zrobił krok do przodu, niebezpiecznie mrużąc oczy. „Cóż, nie wracam często, ale to otwiera oczy. Jaka rodzina byłaby tak podła, żeby używać swojego dziecka jako worka treningowego i trzymać je w niewoli?”
„Żaden porządny człowiek by tego nie zrobił.” Axel wtrącił się oburzony.