Rozdział 1746
„Jeśli ja nie mogę tego zrobić, nikt inny na świecie nie może.” Bella prychnęła dumnie, pełna pewności siebie.
„Gdy nie ma Ashera i mnie, którzy mogliby cię chronić, nie bądź lekkomyślna i dzika. Ale nie próbuj też radzić sobie ze wszystkim sama, gdy sprawy się komplikują. Koniecznie porozmawiaj z nami. Albo poproś męża o radę. Pozwól mu pomóc lub przyjąć na siebie kulę, jeśli będzie trzeba...”
„Wyatt, Justin jest moim mężem, a nie żywą tarczą. Co masz na myśli mówiąc „przyjąć kulę”?” Bella nadąsała się z frustracji.