Rozdział 1924
Ryan usiadł obok łóżka, trzymając jej bliznowatą dłoń przy swoim policzku, delikatnie ją pocierając i całując jej dłoń.
Zazwyczaj ją rozpieszczał, traktując jak bezcenną, delikatną porcelanę.
Tak dobrze się nią opiekował, a te dranie podeptały jego ukochaną w błocie, przez co się rozpadła...