Rozdział 1987
Biorąc pod uwagę stan zdrowia Carrie, ratusz specjalnie zorganizował dla pary prywatną przestrzeń, w której mogli dokończyć formalności związane z zawarciem związku małżeńskiego.
W chwili wręczenia jej certyfikatu uśmiech Carrie rozkwitł niczym wiosenne kwiaty. Podekscytowana wielokrotnie głaskała papier palcami, traktując go jak cenny skarb, niechętnie go oddając.
„Gratulacje z okazji ślubu! Życzę wam obojgu życia pełnego szczęścia i błogości!” Personel szczerze zaoferował swoje błogosławieństwo.