Rozdział 1989
W życiu Drewa, w którym ciągle balansował na granicy niebezpieczeństwa, nie miał on ani czasu, ani energii na prawdziwy romans, a tym bardziej na jakiekolwiek romantyczne gesty.
Dziś wieczorem fajerwerki były piękne. Zawdzięczał to Ryanowi. Ale bez nikogo, kto mógłby dzielić widok, bez względu na to, jak olśniewający byłby pokaz, straciłby on swoją nieistotność.
Więc niekontrolowanie pomyślał o Yvonne. Wbrew wszelkim przeciwnościom, napędzany tajemniczą siłą, przybył tutaj, mimo ogromnego ryzyka.