Rozdział 2192
Zimny błysk odbił się od okularów Christophera. Gdy jego emocjonalne rany zostały boleśnie obnażone, w jego wnętrzu pojawiła się dzika, bestialska żądza krwi. Wstyd, frustracja i wrażliwość poruszyły coś w nim.
„Bella... wiem, że mnie nienawidzisz, ale nie możesz mnie oskarżać w ten sposób...” Jego głos wahał się między obroną a desperacją.
„Oskarżyć cię? Christopher, naprawdę jesteś szalony! Jeśli odważyłeś się to zrobić, dlaczego nie możesz się przyznać?” Bella wpatrywała się w jego bladą, złowrogą twarz z niczym innym, jak tylko palącą nienawiścią.