Rozdział 2207
Łzy napłynęły do oczu Belli, gdy chwyciła się ubrania Jace'a, szlochając niekontrolowanie. „Tęsknię za moim ojcem, moimi braćmi i Justinem. Proszę, pozwól mi wrócić do domu... Proszę...”
Jace słuchał w milczeniu, stawiając kroki pewnie i zdecydowanie.
„Oddajcie mi Bellę!” Christopher krzyknął rozpaczliwie, porzucając wszelkie pozory, gdy gorączkowo blokował drogę Jace’owi.