Rozdział 2332
Odosobniona i spokojna willa na wschodnich przedmieściach, zupełnie nieznana światu, służyła jako prywatna rezydencja Granta.
Clarice przybyła wcześnie rano, aby opowiedzieć o swoim odkryciu.
Niespodziewanie wpadła na Jace'a, który był przemoczony. Jego oczy były przekrwione, jakby nie spał od kilku dni. Wrogość emanująca z niego i jego ostre, wilcze spojrzenie sprawiły, że Clarice instynktownie się wzdrygnęła, zmuszając ją do cofnięcia się.