Rozdział 2351
Grant lekko przechylił brodę. Jego spojrzenie było gwałtowne i chłodne, zupełnie inne od jego zwykłego ja.
„Mówią, że wilki pokonują tysiące mil dla mięsa, a hieny dla resztek. Pani Gold, czy próbuje pani udowodnić swoimi czynami, że należy pani do tej drugiej grupy?”
"s-Panie, proszę się uspokoić..."