Rozdział 200: Mały przodek, którego wybrałem, muszę go rozpieszczać, nawet jeśli będę musiał uklęknąć
„Panie Cudowny Doktorze, to naprawdę ty!”
„Mężczyzna” podniósł głowę, odsłaniając parę niezwykle czarnych i jasnych oczu. Serce małej pielęgniarki, które było martwe od wielu dni, natychmiast odzyskało życie.
Myślała, że już go nigdy nie zobaczy.