Rozdział 463
„Oto ona” – powiedziała Lori, opierając ręce na biodrach. „Spóźniłeś się”.
Prychnęłam. „Nie spóźniłam się. Ty jesteś wcześniej”.
Jessica, bardziej opanowana z tej dwójki, obdarzyła mnie delikatnym uśmiechem. „Gotowy, żeby obejrzeć swojego gwiazdora?” Puściła oczko, wyraźnie wskazując na Enzo.