Rozdział 509
Spojrzała na mnie, jej oczy zmiękły. „Och, Nina, nie musisz-”
„Chcę, mamo.”
Uśmiechnęła się, pięknym, szczerym uśmiechem, który widziałem tylko kilka razy w życiu – a ostatnio wydawało się, że jest go więcej. „Dziękuję, kochanie”.
Spojrzała na mnie, jej oczy zmiękły. „Och, Nina, nie musisz-”
„Chcę, mamo.”
Uśmiechnęła się, pięknym, szczerym uśmiechem, który widziałem tylko kilka razy w życiu – a ostatnio wydawało się, że jest go więcej. „Dziękuję, kochanie”.