Rozdział 517
Nina
Moje ręce drżały, gdy trzasnąłem drzwiami, zamykając je na klucz w desperackiej próbie utrzymania świata - i tajemniczej, mrocznej istoty - na dystans.
Opierając się o chłodną, drewnianą powierzchnię drzwi, starałem się złapać oddech, a serce waliło mi jak bęben w piersi. Zamknąłem oczy, próbując rozproszyć nawiedzający mnie obraz cienia.