Rozdział 581
Zacisnąłem mocniej dłoń na niej, oferując jej wszelkie możliwe pocieszenie. „Będziemy robić to krok po kroku, Lori. Będziemy tu dla Jessiki, bez względu na wszystko. A jeśli chodzi o dbanie o siebie, pomogę ci. Nie musisz przechodzić przez to sama”.
Lori skinęła głową, jej ramiona opadły ze zmęczenia. „Dziękuję, Nina. Nie wiem, co bym bez ciebie zrobiła”.
Uśmiechnęłam się do niej lekko, chociaż moje własne serce było ciężkie od strachu. „Jesteśmy w tym razem, Lori. Tak jak zawsze byliśmy”.