Rozdział 590
Nocne powietrze było chłodne, gdy wymknęłam się z domu, uważając, aby nie obudzić Lori.
Decyzja została podjęta; zamierzałem zamienić Jessicę w wilkołaka. To było ryzyko, skok w nieznane, ale nie mogłem znieść myśli o stracie przyjaciela. Musiałem spróbować, nawet jeśli było to niebezpieczne. W końcu co innego miałem zrobić? Po prostu pozwolić Jessice umrzeć w szpitalu?
Silnik ciężarówki zawarczał, gdy ją uruchomiłem, a ja jechałem w milczeniu, czując na ramionach ciężar podjętej decyzji.