Rozdział 693
Enzo
„Zabierz ode mnie swoje brudne łapy!” warknąłem, rzucając się na dwóch tęgich służących, którzy próbowali zdjąć ze mnie ubranie. Więcej rąk chwytało mnie ze wszystkich stron, przytłaczając moje osłabione zmagania.
Wykrzykiwałem przekleństwa, aż w końcu udało mi się zakneblować usta, tłumiąc w ten sposób moje oburzenie.