Rozdział 696
Nina
Starsza para patrzyła bez wyrazu na mnie i Luke'a, którego nadgarstek ściskałam mocniej, niż zdawałam sobie sprawę. Oczy Luke'a były szeroko otwarte, nie mrugając. Patrzyłam na niego błagalnie.
„Przepraszam, kochanie?” zapytała staruszka, a jej głos przywrócił mnie do rzeczywistości. „Co to było o... co ona powiedziała?” Odwróciła się do męża.