Rozdział 698
Nina
„Podajcie swój cel, obcy” – powtórzył mężczyzna z nożem, gdy z jaskrawego listowia wyłoniło się więcej osób. Zmarszczyłem brwi, gdy przyglądałem się ich wyglądowi; z pewnością wyglądali jak ludzie, ale mój wilk wyczuł dziwny zapach, gdy na nich patrzyłem.
Byli zmiennokształtnymi, ale nie wilkami; bardzo podobnie do tej dziwnej kobiety, którą widziałem w tłumie w mieście. Oderwałem wzrok od kobiety o prawie kocich oczach, by spotkać przerażone spojrzenie Luke'a.