Rozdział 716
„Gdzie jesteśmy?”
Mój nagły głos sprawił, że Enzo i Daphne podskoczyli. Zdając sobie sprawę, że właśnie się obudziłam, Enzo delikatnie mnie postawił. Moje nogi się trzęsły, a ból był nadal prawie nie do zniesienia, ale przynajmniej mogłam stanąć na własnych nogach.
„Wygląda na to, że tam na górze jest wioska” – wyjaśnił Enzo. Odsunął kilka grubych liści, by odsłonić coś, co wyglądało jak ognisko migoczące w oddali. Muzyka brzmiała kojąco, a odgłosy śmiechu i śpiewu niosły się po lesie.